• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

mozesz podciac mi skrzydła a i tak bede latać

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Kategorie postów

  • imprezowe (1)
  • melancholijne (3)
  • optymistyczne (14)
  • pełne nadziei (11)
  • rozterki damsko-meskie (8)
  • sytuacyjne (4)
  • z-pozoru-banalne (4)
  • z-zycia-wziete (41)
  • zakochane (2)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007

Archiwum marzec 2007, strona 5

< 1 2 3 4 5 6 >

Każda okazja do swietowania jest dobra:)

Jestem tu od miesiąca, trzeba to oblać:) żartuję, ostatnio (z powodu ostrego zapalenia ucha) ciągle chodzę jak bym coś wypiła:)

Do alkoholu jednak mnie nie ciągnie czasami wypije lampkę schłodzonego wina, albo grzane wino - to lubię:)Dawno jednak niczego takiego nie piłam, pora nadrobić zaległości, tak sobie teraz myślę, że nawet zakończonej pomyślnie sesji nie świętowałam.

Byłam ostatni na "Dlaczego Nie" i wcale nie było takie złe, jak niektórzy twierdzili:) W marcu mam w planie trzy filmy: "Miłość. Nie przeszkadzać", "Testosteron" i "Świadek koronny", ale ten ostatni chyba sobie odpuszczę, bo podobno jest średni, chociaż nie lubię sie sugerować w tych sprawach opiniami innych, bo gusta są różne:) Zobaczę, może pójdę na wszystkie trzy.

W tym tygodniu mam duzo wolnego, wiec zapchałam sobie maksymalnie grafik korepetycjami, muszę jakoś zarobić na te buty (balerinki)na wiosnę na które 'choruję':) A z wypłaty to ja na takie przyjemności nie mogę sobie pozwolić, są studia, są rachunki - trzeba to uregulować. Na przyjemności mogę sobie pozwolić tylko z dodatkowych pieniędzy - głównie tych z korepetycji:)))
05 marca 2007   Komentarze (8)

Teatr tulipany i kurs

Wczoraj miałam iść na Grupę MoCarta, ale było tylu chętnych ze wejściówek pracowniczych nie wyadawano:/ No trudno, może innym razem. Za to znowu trafiły mi sie dodatkowe korepetycje z angielskiego i parę groszy znalazło się w portfelu - czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:)

Ostatnio pojechałam na łyżwy, myślałam ze mi to nie zaszkodzi, bo nie jeździłam wyczynowo:) Okazało się jednak, ze sie myliłam - zaszkodziło mi to bardzo. Znowu wrócił ostry ból w stawach biodrowych a razem z nimi tradycyjnie ból w kręgosłupie:/ Szykuje sie kolejna wizyta u ortopedy, jestem tam stałą bywalczynią:)Wiem że na koniec wizyty usłyszę: proszę sie nie przemęczać. Ciężko jest, Komuś Kto zawsze był aktywny fizycznie, nagle zrezygnować z większości przyjemności. Mi jest bardzo trudno, ale muszę na listę rzeczy zakazanych wpisać jazdę na łyżwach. No to muszę znaleźć coś da mi równie dużo przyjemności:)

Moja przyjaciółka wyjeżdża dziś do pracy w Holandii, od razu mi przychodzą na myśl tulipany, które uwielbiam:) Ale sama Holandia kojarzy mi sie źle ...

Zbieram się na autobus i jadę na kurs, a najchętniej poszłabym spać...pospać dłużej niż 6 godzin, marzenie:)
01 marca 2007   Komentarze (5)
< 1 2 3 4 5 6 >
Rybniczanka | Blogi