dziwnie tak... jestem a jak by mnie nie było...
mam dylemat. brać leki czy ich nie brać. mają pomóc na moje problemy. biorę je od dwóch tygodni, więc plusów narazie nie widzę. Za to działania niepożądane są dokuczliwe. mdłości, senność, wysypka itp itd... mam dość...
praca-studia-sen i tak w kółko...z innych opcji teraz nie korzystam...nie mam na to sił. zdrowy człowiek miał by dosc, a co dopiero chory. No cóz takie zycie...
Mam nowy telefon, sprzęt grający, zaakceptowany plan pracy i ankietę, mam pokupowane prezenty na święta... powinno mnie to cieszyć,ale nie cieszy
zmęczenie materiału?????
chwilowy kryzys???????
cokolwiek to jest niech nie trwa długo
"Bezsenne noce
Zatrzymany czas
Nie mogę zasnąć
Czekam na światło dnia
Mało mnie, Ciebie coraz mniej
Wielki skarb nie chcę odkryć się
Właśnie dziś już czas, zostań jeśli chcesz,
ja wyrzucam klucz Teraz szukaj mnie"
________________________________________________________________________________