Myślę o Tobie przed snem, kiedy już powoli zasypiam mam Cie przed oczami
Myślę o Tobie za dnia, cały czas widzę Twoja twarz, uśmiech,
Kiedy idę gdzieś i czuje zapach który przypomina mi Ciebie uśmiecham się
Kiedy jestem zmęczona i marzę o odpoczynku tez o Tobie myślę
Moje myśli w każdej chwili wypełnione są Tobą
A Ty …
Dla Ciebie jestem tylko kształtnym ciałem, po które można wyciągnąć rękę, kiedy tylko masz na to ochotę
Takie odnoszę wrażenie, a Ty nie zrobiłeś niczego żebym mogła myśleć inaczej.
A może jestem kimś więcej, ale nie potrafisz o tym mówić,
Nie chce się jednak domyślać, a pytać tez nie będę
To Ty powinieneś mówić o tym
Jakiś głos krzyczy we mnie ’to nie ma sensu, zakończ to przecież nie tego chcesz’
I sama jeszcze nie wiem, czy posłucham tego wewnętrznego głosu, czy głupiego serca które chce trwać przy Tobie ..
"Chociaż raz sobą bądź na tyle
By pokazać na co cię stać
Chociaż raz pozwól mi usłyszeć
Że zależy Ci właśnie na mnie"
Chcę tego spotkania i nie chcę. Nie ma co mówić, ze nie chce dlatego ze.. że tyle nauki mam, ze w weekend najtrudniejsze egzaminy, że poprawka z rachunkowości, ze w poniedziałek końcowy egzamin z kursu. Tak naprawdę mogę mówić że to o to chodzi. Prawda jest taka, ze bardzo chcę tego spotkania, ale sie boje. Dawno już sie tak nie czułam. Niby jedna rozmowa, ale tak wiele może zmienic.Mogę wiele zyskać, ale tez jeszcze więcej stracić. Mam ochotę złapać za telefon i powiedziec zeby nie przyjeżdżał. Nie zrobię jednak tego. Wiele można o mnie powiedzieć, ale nie to ze jestem tchórzem. Zresztą pisałam już o tym - chce wiedzieć.
Nie jestem jednak tak zaślepiona uczuciem, żeby nie wiedzieć że raczej dużo stracę niż zyskam. Prawda jest taka ze za bardzo się różnimy od siebie. Dobrze Nam się rozmawia, przekomarza, dobrze Nam blisko siebie, ale to nie wystarczy. Mamy inne podejście do wielu spraw.
On wszystko planuje, ja lubię być spontaniczna.
On miał bardziej beztroskie życie, swobodniej Mu się podchodzi do wielu spraw. Ja miałam traumatyczne przeżycia, które zostawiły we mnie głęboki ślad,dlatego jestem bardziej ostrożna i nieufna.
Można by tak wymieniać, analizować ale po co.
Wiem jak to jest, kiedy dwie osoby różnią się tak bardzo od siebie. Przerabiałam to juz.
Mam mętlik w głowie i nikt ani nic nie pomoże mi tego poukładać. Tylko ja mogę to zrobić, a On może mi w tym pomóc.Nikt więcej niczego na to nie poradzi.
"Będzie to, co musi być
Wsłuchaj się w pierwotny rytm
Zsynchronizuj z ziemią puls
Zdarzeń nie przyspieszy nic..."