gdybys wiedział jak Cię pragnę znowu miec...
I nastała cisza
żeby tylko to nie była ta przysłowiowa cisza przed burzą:]
On odpoczywa nad morzem
ja pracuję i 'siedzę' w miescie
potem on bedzie pracował i
'siedział' w miescie
a ja gdzies w górach albo na wsi
(jeszcze sie waham:])
Tęsknie za Nim, ale nic na siłę...
"I've got you under my skin"
i tak się powoli toczy to życie moje
bez Niego
na nowo wczytuję sie w Herberta i Twardowskiego,
nie mogę słuchać spokojnych piosenek bo mnie to rozstraja zamiast uspokajać,
nie mogę powstrzymac się od zerkania na telefon...
a po za tym... po za tym jakby nic się nie zmieniło, a jednak zmieniło sie wiele
....
póki co moje myśli cały czas krążą wokół dwóch spraw
o jednej wiedzą nieliczni i wszystko wyjasni się wkrótce
a druga to operacja bratowej, jutro szpital badania i...
właśnie i co dalej? rak to taka podstepna choroba
daje Ci nadzieje ze juz jest lepiej i nagle krach...
w tym przypadku będzie coraz lepiej
wierzę w to, bo w nic innego wierzyć nie chcę
"przytul w ten czas nieludzki
swe ucho do poduszki
bo to co nas spotyka
przychodzi spoaza nas"