• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

mozesz podciac mi skrzydła a i tak bede latać

Kategorie postów

  • imprezowe (1)
  • melancholijne (3)
  • optymistyczne (14)
  • pełne nadziei (11)
  • rozterki damsko-meskie (8)
  • sytuacyjne (4)
  • z-pozoru-banalne (4)
  • z-zycia-wziete (41)
  • zakochane (2)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • MOJE ZDJECIA
    • po prostu ja
    • rybniczanka
    • rybniczanka2
  • odwiedzam
    • about-me
    • ambi
    • aviastra
    • ban shee
    • blackrose
    • butterfly21
    • calaja
    • carnation
    • gosik22
    • grainne
    • innaM
    • just-a-rebel
    • karotka
    • kumcia
    • la-rive
    • magicsunny
    • malena
    • mama
    • moje
    • passionate
    • paula
    • pika
    • serducho
    • stay-away
    • Wercia88
    • zielone

Kategoria

Rozterki damsko-meskie, strona 1

< 1 2 3 >

'Bo serca są po to by krwawić tesknotą'...

Dopiero dzisiaj dotarło do mnie to co ostatnio się dzieje, dopiero dzisiaj uświadamiam sobie co stało sie wczoraj

 

Czuję się jak bym zdradziła swoje ideały, zasady, przekonania. Wcale nie jest mi źle z tego powodu. Może tak, jak postepuję teraz jest lepiej. Chyba właśnie tak jest.

Teraz  na wiele spraw patrzę inaczej niz wcześniej. Człowiek zmienia się każdego dnia . Teraz jest mi lepiej, łatwiej, ale gdzieś tam w głębi czuje niedosyt.

  

'Mam czysciutkie sumienie...'  narazie... granica jest cienka

Jedyne moje 'przewinienie' jest takie ze chce być szczęśliwa, czy jest w tym coś złego? 

 

Staram sie nie obiecywać więcej niż mogę dać. Nie robić złudnych nadziei. Szczerze mówię o co mi chodzi i czego w danej chwili chce. Wiem, ze to mnie nie uchroni od błedów, bo jesli On się zaangażuje a ja nie, to na nic będzie ta moja szczerość i otwartość. I tak będzie cierpiał. Nie wiem czym ja sie przejmuje, przeciez to mnie faceci do tej pory ranili i wykorzystywali. To ja cierpiałam z ich powodu, więc teraz powinnam sie cieszyć, ze mam szansę sie zrewanzować, ale sie nie ciesze. Ja cała z ta swoja szczeroscią, wiara w inych, ja z ta swoja 'dłonią' zawsze gotową do pomocy, nie potrafie myslec że mogła bym Kogos swiadomie zranić.Bo nie mogła bym...


darmowy hosting obrazków 

 

Dzisiaj chowam przed Toba swoja twarz G, bo nie chce zebys widział  wszystkie te negatywne emocje skierowane  przeciw Tobie

 

Powiedziałam Ci kiedys G że nie żałuje że Cie poznałam. Teraz żałuję. Bo mogła bym spotkac Kogos z Kim była bym szczęsliwa, a poniewaz spotakałam Ciebie, to teraz będe unieszczesliwiać innych. Nieswiadomie. Czuje to, za dużo we mnie złosci do Ciebie i zalu, o to że mnie oszukałeś, o to jak mnie potraktowales. A te wszystkie negatywne emocje skierowane do Ciebie, bede przezucać na innych facetów. Bedzie tak, dopóki nie odnajdę w sobie spokoju, dopóki nie uda mi sie tego zagłuszyć. Wiem to, bo przechodziłam przez to cztery lata temu. Długo to trwało zanim się 'oczyściłam', szkoda ze los postawił na mojej drodze Kogoś, Kto zburzył to wszystko co mi sie udało odbudować. Ciagle naiwnie wierzę, ze za trzecim razem los potraktuje mnie łagodniej. 

 

__________________________________________________________________________ 

30 września 2007   Komentarze (16)
rozterki damsko-meskie   z-zycia-wziete  

"Zmieniłeś mnie w dotyk, zakląłeś...

Ja rozumiem ze można sie w tym pogubić, że to co sie dzieje miedzy Nami to jak w jakims serialu, raz jest dobrze, raz nie.

Ale to jest tak ze sa pary, które, chca być byc razem, kochają sie i na pewno do siebie pasują skoro sa razem szczęśliwe... ze mna i G. jest zupełnie inaczej.

 

Różnimy sie całkowicie. Ja spokojna domatorka, On imprezowicz, ja lubie przebywać w małym gronie osób, On uwielbia tłumy, ja chciała bym juz jakies stabilizacji, On sie chyba jeszcze nie 'wyszumiał', ja jestem bardzo skryta, On bardzo otwarty, ja zorganizowana On spontaniczny i można by tak wymieniać bez końca...

 

Ja Go kocham a On mnie chyba tylko jak to napisała jedna z blogowiczek - potrzebuje. Miałam juz dość tej niepewności, huśtawki więc od słowa do słowa(esemesowo-gadulcowego) doszłam do wniosku ze to nie ma sensu, ze najlepiej w ogóle zakończyć tą znajomość, napisałam Mu o tym, a On to uszanował i sie juz nie odezwał.

 

Milczenie trwało pare dni, chodziłam myślałam, analizowałam chociaz nie chciałam i doszłam do wniosku ze za dużo niedopowiedzeń miedzy Nami,wiec napisałam Mu wczoraj co mi leży na wątrobie. Myślałam ze nie odpowie, ale myliłam sie bo odpisał po minucie, ze wcale tak nie jest ze ma mnie gdzieś i ze chce przyjechać, porozmawiać, zgodziłam sie bo wiem że nie warto uciekać, w końcu jestem juz duzą dziewczynką...

 

Tak wiec dzisiaj sie spotkamy, po DWóCH MIESIACACH  NIE WIDZENIA SIE ...

 

Ja nastawiam sie tylko i wyłącznie na rozmowę, która ma wyjaśnić niedopowiedzenia , po tej rozmowie chce żebyśmy dalej utrzymywali kontakt, ale jako znajomi, co z tego wyjdzie to sie okaże...i chociaz chce do tego podejść na luzie to nie potrafię, nie umiem znaleźć sobie miejsca, denerwuje i jest mi słabo , ale jak to ładnie napisałaś acquaintance jestem strong woman i dam radę, nie z takimi rzeczami juz sobie poradziłam



"Spójrz na mnie
Jak pierwszy raz
Wiem czego dzisiaj
Trzeba nam
Mów do mnie
Mów do mnie tak...
Jakby nie istniał wokół świat "
03 września 2007   Komentarze (7)
rozterki damsko-meskie  

siedzę i myślę

on leży i sie do mnie śmieje

przywołuje mnie do siebie 

 

ja patrze na niego i sie waham

 

...siegnąć po niego czy nie... 

 

 

 

02 sierpnia 2007   Komentarze (10)
rozterki damsko-meskie  
< 1 2 3 >
Rybniczanka | Blogi