• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

mozesz podciac mi skrzydła a i tak bede latać

Kategorie postów

  • imprezowe (1)
  • melancholijne (3)
  • optymistyczne (14)
  • pełne nadziei (11)
  • rozterki damsko-meskie (8)
  • sytuacyjne (4)
  • z-pozoru-banalne (4)
  • z-zycia-wziete (41)
  • zakochane (2)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • MOJE ZDJECIA
    • po prostu ja
    • rybniczanka
    • rybniczanka2
  • odwiedzam
    • about-me
    • ambi
    • aviastra
    • ban shee
    • blackrose
    • butterfly21
    • calaja
    • carnation
    • gosik22
    • grainne
    • innaM
    • just-a-rebel
    • karotka
    • kumcia
    • la-rive
    • magicsunny
    • malena
    • mama
    • moje
    • passionate
    • paula
    • pika
    • serducho
    • stay-away
    • Wercia88
    • zielone

Kategoria

Rozterki damsko-meskie, strona 2

< 1 2 3 >

Nie ma My , jestem Ja i jesteś Ty

"Kiedy do mnie mówisz cicho, gdy dotykasz mnie

Całą moja wyobraźnią pragne Cię"

 

Próbuje sie od Niego uwolnic i nie potrafię. On mi na to nie pozwala.Ciągle przypomina o sobie, a ja nie umiem spalić mostów między Nami, bo ciagle gdzies w środku czuję że nie powinnam tego robic...

 

 

Znowu jestem 'uziemiona' w domu z przyczyn zdrowotnych, a mam taka ochote isc na impreze, zawładnac parkietem, albo wyjsc ze znajomymi do knajpy, albo umówić się z Kimś, ot tak po prostu zeby spędzić czas i poflirtować...

 

Z Nim nie jestem, a zachowuje sie jak bym była. Jestem wierna, oddana , a przeciez nie muszę być, bo jestem wolna...

 

On mi niczego nie ułatwia, zachowuje się, jak bym nalezała do Niego, a przecież nie należe do nikogo. Nie mozna mnie mieć, mozna mnie zdobyć. Jemu to się jednak nie uda,bo postepuje nie tak jak powinien.

 

Ta siła przyciagania, ktora jest miedzy Nami nie wystarczy na dłuzej.Raczej nie przerodzi się w nic glębszego, a ja nie zadowole się na dłuzsza metę tym, co jest. Bo to jest zbyt płytkie jak dla mnie. Ja potrzebuje chociaz odrobine stabilizacji i bezpieczeństwa, a przy Nim tego nie czuję.

 

 

I tylko to głupie serce, nie pozwala mi tego zakończyć.

 

Dzisiaj jestem rozżalona, zła, smutna. To wszystko narasta, przez to że siedze sama w domu, ze źle się czuję, bo On się odezwał, zagadał na chwile, po czym poszedł na impreze pozostawiając niedosyt....

 

Nie jestem brzydka ani głupia.Podobno jestem zabawna, urocza, wygadana, zaradna, dlaczego więc nie potrafię zakończyć tego i poszukac Kogoś, przy Kim bede czuła się dobrze i pewnie. Kogoś, Kto mnie doceni, zadba o moje dobre samopoczucie, wysłucha, przytuli.Kogoś przy Kim będe się czuła bezpieczna i kochana.

 

A kim jestem dla Niego? Niewiem... zgrabnym ciałem, miłą rozrywką.Takie odnosze wrażenie. Jeśli jestem Kims więcej, to dobrze się z tym kryje. Bo ja nie czuję się przy Nim nikim waznym...

 

Kiedy sie nie widzimy, pisze czułe smsy, zagaduje na gadu, martwi sie o mnie, jest czuły i zazdrosny.Wysłucha, poradzi,pocieszy

 

Kiedy się widzimy, jest oschły, zamkniety w sobie,niecierpliwy, ledwo przyjedzie a już zachowuje się jak by chciał wracać. Nie rozumiem tego i chyba już nie chcę zrozumieć.Zbyt wiele mnie to kosztuje...

 

 

 

 

I tu miało byc zdjęcie, które jednak nie chce się dodać na stronę, więc jest w linkach  (tytuł:po prostu ja)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

28 lipca 2007   Komentarze (8)
rozterki damsko-meskie   smutna-zła-rozżalona  

w tym cały jest ambaras...

him 12:36:14
czemu juz mnie przekreśliłaś szkoda
rybniczanka 12:36:43
nie przekreśliłam cie ale nie pcham sie w cos co nie ma sensu
him 12:37:15
musimy sie kiedyś spotkać i zobaczymy czasami takie coś pomaga
him 12:37:25
jak sie powie co jest nie tak
him 12:37:31
może będzie lepiej
him 12:37:45
jak nie to wtedy ok ;]
...

him 12:38:51
a ja tez nie miałem wtedy w sobotę najlepszego humoru tak sobie później pomyślałem ze jednak wtedy nie powinienem wychodzić od ciebie
him 12:39:13
ale cos mi sie po**** w tej głowie i uciekłem
...

rybniczanka 12:42:10
no tak co było to było nie da sie tego cofnąc
him 12:42:35
no nie ale można sprobować jeszcze raz



Sprobować jeszcze raz. Tylko, ze ja należę do tych osób które drugi raz nie próbują. Jak mi się coś nie uda, poniosę klęskę, wtedy wycofuję się i nie walczę o to po raz kolejny. Bo zawsze gdzieś tam, w podświadomości prześladuje mnie myśl, ze raz się nie udało, więc i drugi raz tez sie nie uda.

Teraz jednak mam wątpliwości. Może w tym przypadku powinnam spróbować jeszcze raz...
22 lipca 2007   Komentarze (14)
rozterki damsko-meskie   dylemat  
< 1 2 3 >
Rybniczanka | Blogi