Wiem, że za mało wiem ,By wiele w życiu...
Ja mam taki dzień dzisiaj
Oskrzela zdrowe, teraz chore zatoki. Boli głowa. Bolą uszy. Bolą migdały.Cała rozpalona jestem, a ręce jak kawałki lodu
Nie wiem czy to przez samopoczucie, czy przez pogodę, czy może jeszcze przez coś innego ale:
1)Nauka mnie irytowała i naszły mnie myśli ze zawale ten rok
2)Myślałam o tym, ze moje studia nie maja sensu i najlepiej było by z nich zrezygnować
3)Moja praca mnie wykańcza, najlepiej było by ja rzucić
4)Mój ojciec zakłóca mój spokój wewnętrzny, najlepiej było by sie wyprowadzić
5)Miałam myśli ze Mój OPB znudzi się wiecznie chorą, z trudną przeszłością osoba i mnie zostawi
Ja wiem, ze połowa z tego to błahostka, ze większość myśli minie i ze właściwie niczego z wyżej wymienionych rzeczy nie zmienię. Wiem, ze są takie dni kiedy problemy wydaja Nam sie ogromne, a kiedy tylko nadejdzie lepszy dzień, okazuje ze są one malutkie.
Ja to wszystko wiem, a mimo to... dzisiaj jest mi źle, jest mi smutno, jest mi beznadziejnie.
Jak to dobrze, ze takie dni nie często się zdarzają.
Teraz zamykam juz książki, wyciszam myśli. Otulam sie kocem, pije herbatkę z sokiem malinowym i wsłuchując sie w muzykę powtarzam sobie jak mantrę: złe chwile szybko miną, złe chwile szybko miną, złe chwile...
"Świtem żagle dnia
Złapią dobry wiatr,
Frunie z wiatrem myśl lekka,
Odwiedź moje sny,
Osusz moje łzy,
Tak daleko mi
Czekam Cię..."
W to jestem zasłuchana:
... w kółko i do znudzenia...