Choć boisz się i wahasz się co dnia Kolorów...
Ewelinka moje słoneczko i Anula szalona dziewczyna... tylko One wiedziały i bardzo mnie wspierały. Nie lubię obarczać innych swoimi problemami, ale czułam, ze jeśli będę to dusić w sobie, jeśli nikomu nie powiem, to mogę sie poddać. Wiedziałam, ze One mi na to nie pozwolą.Były tez inne osoby -na przykład Ola, które nieświadomie bardzo mi pomagały w tych trudnych chwilach.
Teraz czuje się cudownie lekko, znowu widzę przed sobą mnóstwo możliwości, znowu chce mi sie działać, tworzyć. Zamknęłam jedne drzwi i otworzyłam następne. Ujrzałam łąkę pełna kwiatów, słońce promienne, uśmiechniętych ludzi i siebie bardzo szczęśliwą i wolna od nieuzasadnionych lęków.
Przeżyłam ogromną wewnętrzną metamorfozę a razem z nią maleńką zewnętrzną - dorobiłam sie grzywki, nie miałam jej od czasów liceum a to było ho ho dawno temu:)
Postanowiłam tez parę rzeczy. Jedna z nich zacznę wcielać w życie jutro. Mianowicie, koniec z pracami dorywczymi, od jutra chodzę za stałą pracą. Nawet jeśli tylko na trzy miesiące, ale na normalna umowę a nie tam żadne umowy o dzieło itp:)
"I tylko czas ukoi nas
Smutek, żal nie chcą wiecznie trwać
I tylko czas ukoi nas
Wyschną łzy, przyjdą dobre dni
I tylko czas ukoi nas
Trzeba żyć, trzeba dalej śnić
I tylko czas ukoi nas
To, co złe kiedyś kończy się"