Tak po prostu - z potrzeby serca
W pierwszych słowach mego listu gorąco dziękuję Państwu za chęć wsparcia działań Fundacji Dziecięca Fantazja w akcji „Marzenie za grosik”. Miniony rok był dla nas kolejnym, trzecim już rokiem spełniania wspaniałych, dziecięcych marzeń nieuleczalnie chorych dzieci. To właśnie dzięki pomocy ludzi wielkiego serca, takim jak Państwo, udało nam się spełnić ponad 400 marzeń naszych Podopiecznych.
Mamy nadzieję, że nasze działania udowadniają, że warto pomagać tym najbardziej poszkodowanym przez los – chorym dzieciom. Mówi się, że ostatnia umiera nadzieja, ale my wiemy, że ostatnie umierają właśnie marzenia, że nasze dzieci marzą do końca. Dlatego musimy je spełniać, jak najwięcej… Akcję „Marzenie za grosik” planujemy w terminie 2 - 26 maja i 1 - 2 - 3 czerwca w 28 marketach OBI na terenie Polski, będziemy bardzo wdzięczni jeżeli Państwo przyłączycie się do naszej akcji. Szczegółowe informacje pozwolę sobie przesłać po otrzymaniu odpowiedzi potwierdzającej Państwa udział"
Takie listy dostaję często, fundacje ciągle upewniają się czy nadal chce się pomagać. Bo często jest tak, że Ktoś podchodzi do tego na początku bardzo chętnie, a potem przestaje pomagać nie mówiąc ani słowa o tym ze rezygnuje. Ja jednak, za każdym razem wysyłam odpowiedź twierdzącą : Tak nadal chcę pomagać.
To wcale nie takie trudne pomagać innym. Jednak nic na siłę. Nie każdy czuje taka potrzebę. Ja zawsze lubiłam pomagać, szczególnie dzieciom, więc udzielam sie w różnych fundacjach, głównie związanych z pomocą dzieciom. Ich uśmiech, radość, uścisk - są cenniejsze niż pieniądze
Moje promyczki:) [dzieciaczki Moich braci i..Pipi]