środkowy dzień roboczy:)
Rozmawiałam dziś z koleżanką i mówię do Niej :"dostałam się na kurs angielskiego dla kobiet", a Ona na to "ciekawe czy będą jacyś fajni faceci w grupie" hehe to się nazywa uważne słuchanie:)
Dziś napisał do mnie K... - znamy się dwa miesiące. Powiedział że zmęczony jest pracą przez siedem dni w tygodniu, ze jak wraca do domu to nic Mu się nie chce , ale chętnie by się przeszedł ze mną na jakiś film do kina i na kolacje. Teraz taki chętny :) Faceci , na początku znajomości to są chętni na wszystko a potem... no ale może źle Go oceniam, może On jest inny, chociaż chyba przestałam wierzyć że tacy istnieją:)
Trzeba by teraz zajrzeć do notatek i zakończyć sesje. Jeszcze tylko dwa egzaminy, ale mam już dość. Nie wiem dlaczego, zawsze nie miałam większych problemów z nauką i zaliczaniem sesji a teraz czuje się wypompowana:)