• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

mozesz podciac mi skrzydła a i tak bede latać

Kategorie postów

  • imprezowe (1)
  • melancholijne (3)
  • optymistyczne (14)
  • pełne nadziei (11)
  • rozterki damsko-meskie (8)
  • sytuacyjne (4)
  • z-pozoru-banalne (4)
  • z-zycia-wziete (41)
  • zakochane (2)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • MOJE ZDJECIA
    • po prostu ja
    • rybniczanka
    • rybniczanka2
  • odwiedzam
    • about-me
    • ambi
    • aviastra
    • ban shee
    • blackrose
    • butterfly21
    • calaja
    • carnation
    • gosik22
    • grainne
    • innaM
    • just-a-rebel
    • karotka
    • kumcia
    • la-rive
    • magicsunny
    • malena
    • mama
    • moje
    • passionate
    • paula
    • pika
    • serducho
    • stay-away
    • Wercia88
    • zielone

Znów stoję tu i czekam Widzę Cię z daleka...

Dzisiaj jestem na nie ... wiele pozytywów się zdarzyło, tak naprawdę to był jeden z lepszych dni ostatnio w sensie ze wiele rzeczy mi się udało zrobić a mimo to czegoś mi brak.

Zakupy - z koleżanką, obiad - z rodzina, koncert Flinty - ze znajomymi, wszystko robię z innymi ludźmi tylko z Nim niczego ostatnio nie robię, nie licząc rozmów na gg , sms , rozmów przez telefon. Wiem, ze nie tylko ja tak mam, ze niejedna z Was jest daleko od swojego Ktosia i musi czekać cierpliwie na wspólne choćby najkrótsze chwile, albo nie jest az tak daleko, ale mimo to z rożnych powodów tez musi czekać . Zazwyczaj mi to nie przeszkadza, ciesze się ze On w ogóle jest, zazwyczaj jestem na tak. Dzisiaj jednak jestem na nie. Dzisiaj jest mi źle. Dzisiaj chce mi się płakać

W spisie rozmów telefonicznych dzisiaj jest wiele nie odebranych od Niego. Dzisiaj nie wysłałam ani jednego smsa. Nic cisza. Wiem, ze tak nie można, ze pewnie się martwi, ale nie mogłam odebrać. Nie chciałam żeby wiedział ze dziś jestem na nie, ze dziś wątpię,ze to w ogóle ma sens...


PRZEPRASZAM CIE SKARBIE...
26 maja 2007   Komentarze (7)
moje
28 maja 2007 o 08:58
I ja Ciebie dobrze rozumiem. Czasami też przeraża mnie to, bo jak można, jak długo, co potem, co jeśli obok mnie/niego znajdzie się ktoś jakaś kusząca propozycja, czy ja go poznam, przecież on się zmienia.
Gosik22
27 maja 2007 o 21:07
napewno minie...takie nastroje chyba kazdego czasem dopadaja...ale pozniej mijaja i jest ok:)
xyz.
27 maja 2007 o 16:17
oj .. jak się chce płakać to płacz. przeciez to pomaga :) myśle, że wtedy od razu z NIE byla byś na TAK :))
Demente
27 maja 2007 o 14:51
Kochana, glowka do gory :* Wiem, ze jest Ci ciezko, bo On jest daleko i cokolwiek robisz, robisz bez Niego... Ja mam odwrotnie, czasem chciałabym z kimś innym pobyc a nie tylko z Nim... Buziaki :*
carnation
27 maja 2007 o 08:41
kryzysik :) mam nadzieje ze ci przeszlo, a jak nie to daj mu znac ze zyjesz, niech sie borok nie martwi
pika
27 maja 2007 o 01:13
a wiesz, ja tez ostatnio bylam na nie... i dzis znowu jestem... ciezko mi byc na nie. Bo wiem, ze gdybym sie dowiedziala, ze on tez jest na nie, bolaloby mnie to bardzo. Ehhh.... latwo nie jest, to na pewno.
pAuLa^^
26 maja 2007 o 23:27
oj :/ to ja sie ciesze,ze moge widywac mego pana raz w tygodniu.. mieszka ok 30km ode mnie,wiec to chyba nie jest az tak zle.. ja dzis tez jestem na nie ;/ i plakalam nawet.. eh. zdarza sie. a Ty nie watpij i odbierz od niego telefon! albo sama zadzwon ;*

Dodaj komentarz

Rybniczanka | Blogi