• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

mozesz podciac mi skrzydła a i tak bede latać

Kategorie postów

  • imprezowe (1)
  • melancholijne (3)
  • optymistyczne (14)
  • pełne nadziei (11)
  • rozterki damsko-meskie (8)
  • sytuacyjne (4)
  • z-pozoru-banalne (4)
  • z-zycia-wziete (41)
  • zakochane (2)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • MOJE ZDJECIA
    • po prostu ja
    • rybniczanka
    • rybniczanka2
  • odwiedzam
    • about-me
    • ambi
    • aviastra
    • ban shee
    • blackrose
    • butterfly21
    • calaja
    • carnation
    • gosik22
    • grainne
    • innaM
    • just-a-rebel
    • karotka
    • kumcia
    • la-rive
    • magicsunny
    • malena
    • mama
    • moje
    • passionate
    • paula
    • pika
    • serducho
    • stay-away
    • Wercia88
    • zielone

Niechaj dziś pocałunki twe ukoją Beznadziejną...

Wczoraj odetchnęłam sobie z ulgą, bo byłam wymęczona po wykładach. W piątek od rana do wieczora na uczelni w sobotę też i w niedziele. Tak dobrze było wrócić do domu:) Nie było jednak wcale tak źle, lubię te zjazdy zawsze wiele dobrego przynoszą, jednak trochę meczące dla mnie jest siedzenie od 8 do 20 na twardych krzesłach - dla moich stawów i kręgosłupa są to niemal sporty ekstremalne:) Jednak kiedy tylko była jakaś dłuższa przerwa szłyśmy z Danusia do Jej auta, rozkładałyśmy fotele na pół leżąco włączałyśmy radio i...relax:)

Co dobrego przyniosły te dni spędzone na uczelni? oprócz rzeczy typu: nowa wiedza, czy integracja grupy jeszcze dwie ważne rzeczy: po pierwsze jest szansa na pracę - koleżanka będzie w tej sprawie robic wywiad ze swoim kierownikiem:) Po drugie: w sobotę nie zjawił sie jeden profesor. Mieliśmy mieć z Nim wykład trzy godziny. Nie przyjechał, (nie zadzwonił, telefon wyłączony, włączała sie sekretarka - genialny facet).Po krótkiej drzemce ucietej w samochodzie zaparkowanym na uboczu, poszłysmy na kawe do bufetu na uczelni. Wieksza czesc naszego roku siedziała przy połączonych ze sobą stolikach, wtedy właśnie odkryłam ze jest na Naszym roku pewna interesujaca osoba, na Która wczesniej nie zwracałam uwagi. Napisze tylko ze to jest...facet:) heh:)

A teraz idę sie wykąpać i do łóżeczka bo byłam dziś w biegu cały dzień - kurs, trzy razy poczta, dreptanie za pracą, itp itd i moje nogi chcą odpocząć:)

"Nienawidzę takich dni
kiedy się nie dzieje nic
jakby skacowany świat
w jakąś czarną dziurę wpadł
nigdy nie mów sobie, że to koniec
w murze zawsze luźna cegła jest "
26 marca 2007   Komentarze (3)
serducho
27 marca 2007 o 00:50
:)))) ech... jakos mi za studiami sie zatesknilo... (nie wierze ze to napisalam!)
pAuLa^^
26 marca 2007 o 23:20
nigdy w zyciu bym tyle nie wysiedziala.. trudno mi w szkole w srody przewaznie od 14-20,a co dopiero 12h.. o nie :) przesadzaja chyba.. co do pracy to: powodzenia do faceta: powodzenia! :p slodkich snow:)
nagość_kobiety
26 marca 2007 o 21:46
z kad ja to znam.. studenci zaoczni wcale nie maja tak latwo.. bo trzeba siedziec od 8 do 20 ://

Dodaj komentarz

Rybniczanka | Blogi