Dziewczyno! Jak wino uderzasz do głowy....
Dziś pierwszy raz od bardzo dawna wyszłam z domu w... krótkiej spódniczce. Taak nie pamiętam już, kiedy w takich chodziłam.Nie zależało mi na wyglądaniu 'kobieco'. A teraz opalanie, ubieranie, malowanie, manicure itp itd, żeby tylko wyglądać jak najbardziej kobieco i zmysłowo:) To Grześ ma na mnie taki wpływ - niedobji cukiereczek heh:)
O dziwo dobrze się czułam w takim stroju - dopełnieniem była tunika z głębokim dekoltem i sandałki na koturnie plus torebka i uśmiech na ustach:).Kiedyś jak szłam w krótkiej spódniczce to czułam sie co najmniej dziwnie. No i nasłuchałam się dziś : ze mam niesamowite nogi, ze oczu od nich nie można oderwać, a sąsiadka nawet mi powiedziała że z takimi nogami to na miss śląska powinnam isc :] przesadzają no ale nie powiem fajnie się słucha takich komplementów.
Nie zależy mi jednak, na tych wszystkich męskich spojrzeniach pełnych podziwu i na zalotnych uśmiechach. Zależy mi żeby ten Jeden był przy mnie i obdarzał mnie spojrzeniami i uśmiechami za jakimi tęsknie
I DOCZEKAM SIE TEGO W SOBOTE - NARESZCIE :]
(i nie mieszaj przewrotny losie, oj nie mieszaj!) :]
"Ja jestem tam, gdzie samotnie stoisz
tam ja jestem bo masz moje oczy, zmysły i świat.
Tak wiele mam, bo mam Ciebie a Ty mnie. "
Dodaj komentarz