• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

mozesz podciac mi skrzydła a i tak bede latać

Kategorie postów

  • imprezowe (1)
  • melancholijne (3)
  • optymistyczne (14)
  • pełne nadziei (11)
  • rozterki damsko-meskie (8)
  • sytuacyjne (4)
  • z-pozoru-banalne (4)
  • z-zycia-wziete (41)
  • zakochane (2)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • MOJE ZDJECIA
    • po prostu ja
    • rybniczanka
    • rybniczanka2
  • odwiedzam
    • about-me
    • ambi
    • aviastra
    • ban shee
    • blackrose
    • butterfly21
    • calaja
    • carnation
    • gosik22
    • grainne
    • innaM
    • just-a-rebel
    • karotka
    • kumcia
    • la-rive
    • magicsunny
    • malena
    • mama
    • moje
    • passionate
    • paula
    • pika
    • serducho
    • stay-away
    • Wercia88
    • zielone

zwariowało oszalało moje ciało, umysł...

No i dobrze jest. Moze nie idealnie. Nie wspaniale ale na plusie, a to jest najwazniejsze:)

 

 

Zdrowie już lepiej. Wiem co to było, niby banał a takie dolegliwości. Sytuacja opanowana, mogę wracać do intensywnego trybu życia, z czego oczywiście dzisiaj skorzystałam:) Szukałam pracy osobiście, bo takie szukanie przez internet to nie dla mnie.Praca jaka mam mnie nie satysfakcjonuje pod żadnym względem. Bo co to za praca? w poniedziałki i piątki po pare godzin? ani sie niczego nie nauczysz, ani nie zarobisz za dużo. Przez wakacje mam okres stagnacji, jesli chodzi o korepetycje nad czym ubolewam, bo to lubię. Dzisiaj zdążyłam zajść tylko w dwa miejsca. CV zostawione, jutro mam wrócić w jedno miejsce na rozmowę i szafa gra:) Szybko się wzięłam dziś za szukanie pracy - bo o 17:) ale wcześniej miałam mnóstwo spraw do załatwienia, bo sporo tego zaniedbałam przez kiepskie samopoczucie i jakoś tak zleciało. Kupiłam gazetkę z ogłoszeniami, wiem gdzie jutro zajrzeć, trzeba ten wolny dzień maksymalnie wykorzystać. Czytam własnie przepisy na ryby z grilla i slinka mi leci trzeba cos zorganizować, pisze się nawet na przygotowanie potraw:) bo kiełbaska z grilla ee nie to musi byc jakies mięsko albo rybka mniaam.

 

 

Dzisiaj czuję sie jak bym miała skrzydła i masę energii. Nie wiem skad to sie wzięlo przeciez pogoda jakas taka nie teges:) a to może dlatego że po deszczu nareszcie jest czym oddychać:)

 

Dzisiaj jestem optymistką, wariatką, gotową góry przenosić, a szczerze mówię: nie uderzyłam się w głowę ani nie piłam żadnego alkoholu. (Jeszcze :])

 

Zaraz ubiorę ulubioną satynową koszulę, naleję  winka schłodzonego, posłucham relaksacyjnej muzyki, poczytam ksiązke o kobiecie co odeszła od  faceta bo był... facetem:) no tak dobry powód:]

 

Jak to dobrze czuć się... dobrze:] nie czesto mi się to zdarza więc musze skorzystać z tego :]

Nawet On nie jest mi dzis potrzebny:)jutro :tak, za tydzień: tak, ale nie dziś. Dziś mam ochotę pobyc sama ze sobą, wyciszyc się, odpręzyc ot tak po prostu.

 

NAWET TEN SZABLON MI NIE PRZESZKADZA DZIS, ALE JUTRO MOZE ZACZAC PRZESZKADZAC ZNOW WIEC JAK BY KTOS MI POMOGł MI GO ZMIENIC BYłABYM HAPPY :] 

 

25 lipca 2007   Komentarze (9)
optymistyczne   szczesliwa-wariatka  
Czarna
27 lipca 2007 o 10:58
Jak zmienic ten szablon, nie wiem, ale... sczerze Ci zazdroszczę takiego humoru...a jaka gazete kupujesz? Ja tez musze działac od poniedziałku za praca... chce udowodnic cos sobie i T...
U mnie tez notka...
gosik22
26 lipca 2007 o 17:32
a ja nadal do konca nie moge sie polapac na tych odmienionych blogach...dobrze ze twoje dolegliwosci to nic powaznego...ja dzis umieram na straszny bol glowy...powodzenia w poszukiwaniach pracy
calaja
26 lipca 2007 o 17:21
współczuję tego stanu "szukania pracy", to dołujące zajęcia u nas w Polsce, przeszłam to.
stay-away
26 lipca 2007 o 12:49
Zazdroszczę optymizmu... Owocnego szukania pracy :)
paula
26 lipca 2007 o 02:04
a mi jest potrzebny ON wciąż:P
xyz
26 lipca 2007 o 01:53
teź chcę do pracy! :
rebeliantka
25 lipca 2007 o 23:50
hello, zmien sobie mój adres w linkach na aktualny :) z rebeliantka.blogi.pl na just-a-rebel.blogi.pl buzka :)
serducho
25 lipca 2007 o 21:10
no i tak ma byc!!!

a tak w ogole to coz to za ksiazka??
InnaM
25 lipca 2007 o 20:48
Podziwiam za tę energię, bo mi jej ostatnio wciąż brakuje... :)

Dodaj komentarz

Rybniczanka | Blogi